O tym, jak do tego doszło, że od pół roku pracuję dla mojego wymarzonego klienta.
Strona 5 z 30
Czyli o tym, jak mi szło (nie)kupowanie przez ostatnie 12 miesięcy i co z tym zrobię dalej.
Końcówka roku zazwyczaj kojarzyła mi się z zakupowym szaleństwem. Dekoracje, prezenty, no i oczywiście jedzenie dla pułku wojska. Udało mi się tego uniknąć, a niespełna 4-letnie Ono zaskoczyło mnie swoim podejściem.
8 akapitów o wracaniu do siebie.
Trzeba było przeprowadzki, żebym dostrzegła, jaką sztuką jest robienie zakupów i jakiej wiedzy wymaga.