Piątek, trzynastego

Nie wierzę w pecha, w złe znaki ani w przesądy.
Ale co myśleć, kiedy zdarza się seria niefortunnych zdarzeń?

Jestem mistrzynią robienia sobie krzywdy.

Nie pisałam Wam o tym w faktach o mnie, ale to święta prawda. Na co dzień udaje mi się kochać siebie. Traktuję się z czułością i uważnością. Masuję, nakładam serum witaminowe i jedwabistą oliwkę, a na to  jedwabną bluzkę czy kaszmirowe rękawiczki. Cyzeluję rozpieszczanie.

Po czym nagle coś się zmienia, w jednej chwili tracę koordynację ruchową i staję się amebą, przelewającą się przez krawędzie samej siebie. Na moment przestaję wiedzieć, gdzie się kończę i jak się poruszać w gąszczu mebli, ścian i chodników.

W lecie noszę długie spódnice, żeby zakryć siniaki.

Regularnie wpadam na meble, których układ znam od lat. Łóżko, zmywarka, komoda, fotel podstawiają mi nogę i odciskają kolorowe pieczątki na mojej skórze. Na udzie mam bliznę od bliskiego spotkania z żeliwnym grzejnikiem.

Prawie wszystkie kontuzje i awarie wymagające pomocy lekarskiej zaliczyłam przez nieuwagę. Skręcona kostka? Wysiadałam z autobusu. Lekkie zgrubienie na kości piszczelowej? Uderzyłam o krawędź brodzika, wychodząc spod prysznica. Rwa kulszowa? Z entuzjazmem rzuciłam się podnosić choineczkę w doniczce, która okazała się ważyć więcej niż przypuszczałam.


Dziś prawie złamałam palec. U stopy.
Potykając się o krzesełko dziecięce.

Niech żyją zgrabni.

By

Posted in

16 odpowiedzi

  1. W takim razie dużo szczęścia!

    1. Dziękuję i wzajemnie 🙂

  2. Awatar Elwina | Cukropuch.pl
    Elwina | Cukropuch.pl

    Powinnaś się obwiesić czerwonymi kokardkami. Toż to jakiś urok 🤔

    1. Myślisz, że takie rzeczy pomagają, jeśli się w to nie wierzy? 😀

      1. Awatar Elwina | Cukropuch.pl
        Elwina | Cukropuch.pl

        Moja babcia leczyła moje koszmary przelewaniem jajka na głowie a ból brzucha naparem ze szczawiu końskiego. Ja z tych co wierzą i zawsze się sprawdza 😆

        1. Ja z tych, co nie wierzą, jedyne co na mnie działa, to magiczny czerwony olej ze Sri Lanki… 😀

    2. Taką kokardką można łatwo o coś zahaczyć. Tak tylko mówię.

      1. Awatar Elwina | Cukropuch.pl
        Elwina | Cukropuch.pl

        Mało tego można za mocno związać i odciać krążenie 😥

      2. Czerwony to nie mój kolor 😀

  3. A ja moja Droga mając 8 lat złamałam mały palec u prawej stopy tańcząc lambade. Spróbuj to przebić! 😂😂😂😂 ps. Auć aż na wspomnienie tamtych chwil rozbolał mnie paluszek….

    1. Miałam 8 lat, jak siostra zrzuciła na mnie zmywarkę, co skończyło się podbitym okiem.
      Myślę, że remis 😀
      Jak to zrobiłaś z tym paluchem?!

      1. no nie wiem, nie wiem. To chyba co innego, jak sama się skrzywdzisz, a nie jak ktoś zrzuci na Ciebie nawet taką zmywarkę 😀
        A jak? Ano tańczę ci ja tańczę, nucąc sobie: Chorando se foi quem um dia so me fez chorar

        Chorando se foi quem um dia so me fez chora, i nagle jeb w futrynę!
        jak mnie tato zawiózł na pogotowie, to ten najmniejszy palec stał prawie w pionie, a lekarz sobie żartował, że jak mi go nie nastawią, to ojciec będzie mi musiał wycinać dziurki w butkach, żeby się jakoś zmieścił ten paluszek 😀

        1. Ała 🙁 Biedny palec! Wygrywasz!

          1. Yupi!!!
            Auć
            wciąż wspomnienie boli 😀

  4. W przeciągu ostatniego tygodnia udało mi się:
    – Podbić denko od tortownicy podczas wkładania jej do piekarnika, co poskutkowało wylaniem się połowy masy do wnętrza tegoż piekarnika, na drzwiczki i do szuflady pod spodem
    – gwałtownie zerwać sobie podczas demakijażu plasterek na opryszczkę. Efekt: krew lecąca z wargi, łzy z tuszem do rzęs lecące z oczu, a ja stoję przed lustrem i myślę sobie „ale mrocznie wyglądam!” i chce mi się śmiać.
    – Prawdopodobnie uderzyć się w łydkę szufladą koło łóżka, ale nie jestem pewna, bo to mi się zdarza ze trzy razy w miesiącu, więc już nawet nie rejestruję

    1. Jak dobrze się dowiedzieć, że nie jestem sama!
      Nasze łóżko przez 10 lat stało w tym samym miejscu, uderzałam się o nie średnio raz w tygodniu. Parę miesięcy temu je zdemontowaliśmy i tylko dlatego, że czeka w piwnicy na lepsze czasy (czytaj: kiedy Ono przestanie się turlać przez sen i żyć na krawędzi materaca), mam teraz siniaki w innych miejscach 😀

Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

pięć × 3 =