Matki się dzielą

Dzielenie się jest miłe. Czasem. Zależy co się dzieli i na co.
Współczesne matki się dzielą. Czasem tak, jak nie jest ładnie się dzielić.

Matki dzielą się na te, które rodziły i na te, z których dzieci wydobyto. Chociaż wszystkie mają za sobą poród. Dzielą się na karmiące piersią i butelką. Z wyboru albo z konieczności. Dzielą się na te, które zaszczepiły, żeby nie zachorowało, i które nie zaszczepiły – żeby nie zachorowało. Na te, które nadały rzadkie imię i na te, które w ogóle nie patrzyły na statystyki. Wszystkie chciały pięknie nazwać dzieci.


Dzielą się na te chustujące i na te wózkowe. Niektóre należą do obu obozów, ale na nie patrzy się podejrzliwie, jak gdyby próbowały być jednocześnie z lewa i z prawa. Dzielą się na matki jedynaków, posiadaczki parki oraz wielodzietne. Czasem to realizacja planów. Czasem przypadek. A czasem życiowy dramat. Dzielą się też na te słoiczkowe i na te BLW. Na te, które posłały do żłobka i na te, które wzięły wychowawczy. Na te, które traktują colę jako pomoc przy wymiotach i na te, których dzieci nie tknęły cukru do trzecich urodzin.


Na miejskie, wiejskie i małomiasteczkowe. Na te, które pokazują twarz dziecka w internecie i na te, które tę twarz ukrywają. Na te, które ubierają ładnie i te, które ubierają wygodnie. Na wielopieluchujące i na te z jednorazówkami. Na te, które pozwalają się brudzić i na te, które nie pozwalają. Dzielą się według długości urlopu rodzicielskiego, odległości do rodziny czy podawania smoczka.


Matki dzielą się na te, które już nimi są.
I na te, które bardzo tego pragną.


Wiele matek, które znam, dzieli się z innymi matkami mnóstwem rzeczy. Dzielą się wiedzą, doświadczeniami i przemyśleniami. Dzielą ze sobą radości i zmartwienia. Pomagają sobie nawzajem, nawet jeśli to oznacza jedynie pełne empatii pokiwanie głową i rzucenie „to minie”. Niektóre wysyłają sobie całkiem materialne wsparcie, dzieląc się ubrankami, zabawkami, książkami, chustami i liofilizowanymi truskawkami.


Wiele dobrego wynika z dzielenia się. A co wynika z podziałów?


Dzień Matki 2017Dzień Matki 2016

By

Posted in

4 odpowiedzi

  1. Awatar Jola Dobrowolska
    Jola Dobrowolska

    Mądrze gadacie kobieto 🙂

  2. Fajny tekst! Więcej dzielenia, mniej podziałów!

  3. Jakimś cudem przegapiłam ten tekst, a tak fajnie napisany. Ja wciąż nie kumam po co komu te wszystkie podziały. Jakby jakieś nagrody rozdawali w niebie za bycie po właściwej stronie barykady. O ile w ogóle jest jedna i jedyna jej słuszna strona. A moim zdaniem nie ma, bo wszystko zależy od różnych czynników.

Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

12 + szesnaście =